W wielkich miastach są miejsca zapomniane prze Boga... i tam gdzieś są zwierzaki które czekają ...
ilu z nich się nie doczeka ? Ile z nich odejdzie niezauważonych ? .... Najpiękniejszą chwilą życia jest moment kiedy
trzyma się takiego zwierzaka i można mu powiedzieć teraz będzie juz tylko lepiej.
Tragedia rozgrywała sie pod okiem niemych świadków,leśnych drzew, które tylko szumem liści niosły błagalny krzyk o pomoc..
Głód i bicie, ot co przyszło znieść temu małemu ciałku... poruszający płacz małego psiaka był słyszalny w najbliższych domostwach,
oddalonych o 400 m.. ktoś z zatwardziałych
"miłośników" zwierząt jednak nie wytrzymał ... Zobaczyłyśmy miejsce zapomniane przez Boga, zobaczcie proszę jak wyglądał
każdy dzień tego małego psiaka, zobaczcie proszę jakie schronienie przed zimnem miała ta istotka i co zgotował mu jego
"pan" na widok, którego Łatek sztywniał i zastygał w bezruchu, bo nie wiedział co za moment się stanie...
Pochylając sie nad nim poczułam że delikatnie mnie polizał i czekał na moja reakcje..a potem to była lawina całusów,
jak on pragnie miłości człowieka, jak bardzo... to trzeba było widzieć. Łatek został zabrany przez Inspektorów
Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Jest już wykąpany, gdyż polowe jego wagi stanowiły pchły, choć jest bardzo
przytulaśny widać, że bicie przez właściciela odcisnęło na nim piętno strachu.
Obecnie przebywa w domu tymczasowym u naszej inspektorki.
|