Samotnie Umierała na Łańcuchu!!!! Zagłodzona sunia!
Niedzielne przedpołudnie, telefon i ... wiadomość, która
znów doprowadziła mnie do łez. Opuszczone od miesiąca
gospodarstwo w Jedlnie w powiecie radomszczańskim, niezamieszkałe a w nim na metrowym łańcuchu psi
ANIOŁ. Sunia o wspaniałym, dobrym serduszku jednak
słaniająca się na łapkach, wyglądająca jak skóra i kości, bez budy,
jedzenia, opieki. Mieszkańcy owej posesji nie pojawili się tam od miesiąca,
sunię od czasu do czasu dokarmiali sąsiedzi. Znaleźli ją dopiero młodzi ludzie,
spacerujący po polu.
Sunia błagała nas o pomoc, odpięta z tego strasznego łańcucha
ostatkiem sił biegła do samochodu. Całą drogę przeleżała mi na kolanach.
Ma ok. 3 latek, jest bardzo wycieńczona. Zrobiliśmy jej USG (cały czas
przeleżała mi na ręce) bo ma bardzo wydęty brzuszek.
Nie widać jednak szczeniaków, mogą to być robaki albo ropomacicze.
Sunia ma gorączkę, jest odwodniona. Pozostanie oczywiście pod stałą
opieką lekarza.
Nie wiem czy rozpaczać nad okrucieństwem czy łzami szczęścia cieszyć się że tym razem zdążyliśmy.
Dziękuję za udział w interwencji Pani Ani Wilkowskiej z RTOZu.
|